Po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią ulica Francuska na Saskiej Kępie w dzielnicy Praga-Południe ponownie rozkwitła wielobarwnym tłumem i rozbrzmiała wspaniała muzyką. A wszystko to za sprawą piętnastej edycji Święta Saskiej Kępy, które pod hasłem „Blisko siebie” odbyło się w sobotę, 27 maja 2023 r.
XV Święto Saskiej Kępy Wielotysięczny tłum odwiedzających imprezę dowodzi, że dobrze było się znaleźć po latach przerwy blisko siebie. Świętu towarzyszyła niesamowita atmosfera, świetna muzyka a na deser piękna pogoda.
Zanim jednak rozpoczęto świętowanie na Francuskiej, od godz. 10.00 tradycyjnie zaproszono dzieci do zabawy w Ognisku Pracy Pozaszkolnej nr 2, popularnym „Jordanku”, przy ul. Nobla. Także o godz. 10.00 swoje podwoje otworzyło dla zainteresowanych Liceum Francuskie na ul. Walecznych.
Punktualnie o godz. 14.00 popularny aktor i saskokępianin Krzysztof Tyniec, który „rządził” sceną koło pomnika Agnieszki Osieckiej u zbiegu ulic Obrońców i Francuskiej dał sygnał rozpoczęcia tradycyjnej parady. W tym roku poprowadzili ja barwni artyści zespołu teatralnego „Sztuka ciała” oraz znakomita orkiestra dęta. W paradzie nie zabrakło gości i organizatorów święta, na czele z senatorem Markiem Borowskim, posłem Michałem Szczerbą, radnymi miasta i dzielnicy, wiceprezydentką Warszawy Renatą Kaznowską, burmistrzem dzielnicy Praga-Południe Tomaszem Kucharskim, dyrektorką Promu Kultury Marią Juszczyk, dyrektorem Centrum Promocji Kultury Mirosławem Salachem oraz członkami Zarządu Dzielnicy Praga-Południe. Nie zabrakło barwnego korowodu uczniów ze szkół na Saskiej Kępie, przedstawicieli Rady Seniorów, wolontariuszy OPS i mieszkańców.
Tradycyjnie tegoroczne święto zainaugurowano na dużej scenie przy rondzie Waszyngtona, którą „rządził” Paweł Sztompke. Burmistrz dzielnicy Praga-Południe Tomasz Kucharski przypomniał po krótce genezę święta, a następnie rozwinął jego tegoroczne hasło, mówiąc m.in.: „Co znaczy dla nas po trzech latach lockdownu „bycie blisko siebie”? Znamy różne rodzaje tej bliskości, poczynając od zwykłej obecności obok drugiej osoby, nawet nieznajomej. Do tej bliskości wystarczy wyjście z domu. Istnieje też bliskość towarzyska w gronie znajomych, szczególnie moc-no zakorzeniona na Saskiej Kępie, gdzie nie brakuje miejsc do takich spotkań. Bycie blisko siebie oznacza oczywiście tę bliskość najważniejszą, gdy możemy spotkać się i wspólnie świętować z bliskimi naszemu sercu osobami. Z rodziną i ukochanymi. Blisko chcemy być także z naszymi sąsiadami z ogarniętej wojną Ukrainy”.
Po burmistrzu głos zabrała wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska, która przypomniała, że tegoroczne Święto Saskiej Kępy przypada w dniu ważnej rocznicy, jaką jest Dzień Samorządu Terytorialnego. 33 lata temu odbyły się bowiem pierwsze demokratyczne wybory samorządowe w Polsce.
Na inauguracji święta nie mogło zabraknąć wspólnego wykonania nieformalnego hymnu Saskiej Kępy, piosenki „Małgośka”. Gości i licznie zgromadzonych pod sceną mieszkańców wspomagała na estradzie żywiołowa aktorka Anna Sroka-Hryń.
Na zakończenie części oficjalnej burmistrz Tomasz Kucharski uroczyście ogłosił XV Święto Saskiej Kępy za otwarte.
Wśród kilkudziesięciu namiotów, w których swoje prace prezentowali znani artyści (m.in. Tytus Brzozowski, państwo Kowalscy czy Piotr Piecko), można było obejrzeć dwie znakomite wystawy. Stowarzyszenie Obywatelskie Saska Kępa prezentowało wystawy „Saska Kępa – wczoraj i dziś” oraz „Ludzie Saskiej Kępy” autorstwa Anny Popkowskiej-Bilińskiej i Czesława Bilińskiego. Promowano pomysł upamiętnienia rzeźbą uliczną wybitnej skrzypaczki Wandy Wiłkomirskiej, która przez dwie dekady mieszkała przy ul. Dąbrówki 13. Swoja wystawę prezentowało też Stowarzyszenie ŁADna Kępa. Zbierano podpisy pod projektem tablicy upamiętniającej inż. Tadeusza Rudawskiego, mieszkańca Saskiej Kępy, konstruktora znakomitego polskiego motocykla Sokół.
Jednak olbrzymią siłą Święta Saskiej Kępy jest od lat muzyka. Tuż po inauguracji święta na dużej scenie rozpoczął się recital Anny Sroki-Hryń. W okolicach ronda Waszyngtona przez blisko godzinę rozbrzmiewały największe przeboje do tekstów Agnieszki Osieckiej.
W tym samym czasie małą sceną na rogu ulic Francuskiej i Obrońców zawładnęła popularna aktorka Anna Dereszowska, która z towarzyszeniem zespołu Gang Tango zaprezentowała wiązankę najbardziej znanych tang.
Po jej recitalu na estradzie pojawił się burmistrz Tomasz Kucharski. Ogłosił on wyniki konkursu na maskotkę – symbol dzielnicy Praga-Południe m.st Warszawy. Organizatorami przedsięwzięcia były cztery Ogniska Pracy Pozaszkolnej działające w naszej dzielnicy. Zgłoszono blisko sto pomysłów. 24 kwietnia komisja konkursowa wyłoniła osiem prac, które weszły do drugiego etapu. Wystawę uszytych maskotek można było oglądać w Centrum Promocji Kultury oraz w Terminalu Kultury Gocław – filii CPK. Ostateczny wybór należał jednak do mieszkańców, którzy w głosowaniu internetowym (łącznie oddano blisko 2,5 tys. głosów) wyłonili zwycięską maskotkę – Rybkę. Ma ona kształt naszej dzielnicy i jest wielokolorowa – każdy kolor symbolizuje inne duże osiedle naszej dzielnicy.
Na tej scenie wystąpiła następnie 8-letnia Ukrainka Amelka Anisovych, którą świat poznał, gdy śpiewała w kijowskim bunkrze piosenkę z filmu „Kraina lodu”. Na naszym święcie towarzyszyły jej mama, polska opiekunka oraz Natalia Lesz z zespołem. Mała śpiewaczka ponownie skradła serca publiczności. Nie tylko ślicznie śpiewała, ale biła od niej radość. Widać było, że estrada to jej żywioł.
Tysiące gości, przechadzających się między namiotami rzemieślników i artystów, goszczących w licznych saskokępskich restauracjach i kawiarniach, mogły zatrzymać się na koncercie grupy Bum Bum ORKeSTAR na dużej scenie lub recital Bunch of Chairs Orchestra na małej scenie.
O godz. 17.30 na dużej scenie rozpoczął się recital Kuby Badacha „Tribute to Andrzej Zaucha”, który przyciągnął setki miłośników obu panów – Badacha i Zauchy.
Jeśli ktoś wolał inne klimaty i chciał na przykład potańczyć w stylu retro, mógł to zrobić przy pomniku Osieckiej, gdzie na estradzie królowała w tym czasie Mała Orkiestra Dancingowa pod dyrekcją Noama Zylbergera.
Muzycznym zwieńczeniem tegorocznego święta był wieczorny recital niekwestionowanej gwiazdy polskiej estrady Ewy Bem. Pierwsza dama polskiego jazzu, uhonorowana niedawno Fryderykiem za całokształt pracy artystycznej, wystąpiła z towarzyszeniem Alchemik Big Band pod kierownictwem Grzecha Piotrowskiego. Zaczęła oczywiście od wielkiego przeboju „Żyj kolorowo”.
Artyści przygotowali też niespodziankę, która był ozdobą finału. Ewa Bem i Kuba Badach zaśpiewali w duecie piosenkę „Nie pieprz Pietrze” do słów Jana Brzechwy i z muzyką Jacka Mikuły. Pani Ewa śpiewała to niegdyś w duecie z nieodżałowanej pamięci Andrzejem Zauchą. Było magicznie, niezwykle, cudownie!
Kwiaty od organizatorów święta, którymi byli Urząd Dzielnicy Praga-Południe m.st. Warszawy, Prom Kultury Saska Kępa i Centrum Promocji Kultury, złożyli na ręce pani Ewy Maria Juszczyk, dyrektorka Promu, dyrektor CPK Mirosław Salach oraz zastępca burmistrza dzielnicy Karol Kowalczyk, który zaprosił wszystkich na przyszłoroczne święto.
Do zobaczenia za rok!
Źródło: Informacja z Urzędu Dzielnicy Praga-Południe