W piątek 30 lipca 2022, o godzinie 12:00. Pomnik przy jeziorze Kruczek.
Jak co roku mieszkańcy oddadzą hołd bestialsko zamordowanym mieszkańcom Marek i Zielonki. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 12.00. Zbrodnia na Kruczku to rzeź niewinnych ludzi, dokonana w odwecie za akcje podziemia. Do dziś nie udało się ustalić liczby ofiar tego bestialskiego mordu. Na liście znajduje się 48. nazwisk.
Obchody organizowane są przez miasta Marki i Zielonka, zapraszamy wszystkich mieszkańców. Po uroczystości złożymy wieńce pod pomnikiem przy ul. Głównej. W tym miejscu rozstrzelano 11 okolicznych mieszkańców.
Egzekucje wśród mieszkańców Marek, Pustelnika, Zielonki i Strugi przeprowadzili Niemcy 30 lipca 1944 r. niedaleko jeziorka Kruczek (jezioro Czarne, Czarniak). Ten masowy mord był odwetem okupanta za akcje zbrojne przeprowadzone przez Armię Krajową w Strudze i Zielonce, w wyniku których zginęło i zostało rannych kilku żołnierzy niemieckich. Pierwsza z tych akcji odbyła się w godzinach przedpołudniowych, pomiędzy 10 a 11, w rejonie Rościszewa (Pustelnik II) i Strugi. Oddział Armii Krajowej zaatakował ciężarówkę wiozącą zaopatrzenie dla żołnierzy niemieckich stacjonujących w Nieporęcie. Zginął kierowca, a kilku żołnierzy z eskorty zostało ciężko rannych. Cześć ładunku w postaci żywności i papierosów trafiła w ręce okolicznej ludności. Kilka godzin później żandarmeria niemiecka w wyniku przeszukiwań znalazła w kilku domach te artykuły i rozpoczęła masowe aresztowania, przede wszystkim mężczyzn. Z relacji naocznych świadków wiadomo, ze aresztowanych mężczyzn było ponad dwudziestu.
Drugą akcję odwetową Niemcy przeprowadzili w Zielonce tego samego dnia wczesnym popołudniem. Jeden z oddziałów Armii Krajowej przewoził ukrytą na furmance broń i amunicję. Broń tę gromadzono w punktach zbornych w związku z przygotowaniami do wybuchu Powstania Warszawskiego. W okolicach ulic Prostej i Podleśnej polska grupa natknęła się na trzyosobowy patrol żołnierzy SS. Doszło do wymiany ognia, w wyniku której zginęło dwóch Niemców, a trzeci został ranny.
Zaraz po tym wydarzeniu hitlerowcy rozpoczęli łapanki i aresztowania mieszkańców okolicznych domów. Schwytanych w obydwu akcjach mieszkańców Marek, Pustelnika, Zielonki i Strugi zapędzono w okolice jeziorka Kruczek. Prawdopodobnie tuz przed zapadnięciem zmroku rozpoczęto egzekucje. Niemcy stłoczyli aresztowanych pod pagórkiem (dziś w tym miejscu znajduje się wykonany z lastryko krzyż z napisem „miejsce egzekucji”), na okolicznych wzgórzach ustawili kilkunastu esesmanów z karabinami maszynowymi i rozpoczęli rzeź. Później dobijano rannych. Dokładnej liczby zamordowanych nie udało się ustalić. Różne źródła i relacje ustne szacują ja na 50 do 148. Udało się ustalić 48 nazwisk.
Również Zieleńca nie pominęła fala okupacyjnego terroru. Egzekucje na ludności cywilnej wykonywane były bez aktu oskarżenia i nawet pobieżnego uzasadnienia winy. 2 sierpnia 1944 żołnierze niemieccy zastrzelili tu 11 osób. Byli to według Instytutu Pamięci Narodowej: Bronisław Garwoliński, Marian Kluczyk, Konstanty Kluczyk, Jan Nowosz, Ogórek (brak imienia), Jan Stasiak, Zbigniew Szczepański, Stefan Świderski, Aleksy Wasilewski, bracia Wójcik (brak imion).
Źródło: Informacja z Urzędu Miasta Marki